O czym myślisz wybierając Ośrodek leczenia uzależnień?
Jak wybrać dobry Ośrodek leczenia uzależnień, to pytanie zadaje sobie tysiące osób dziennie. Pacjenci uzależnieni, ich rodziny, przyjaciele, pracownicy służb socjalnych i służby zdrowia, to potencjalne źródła zainteresowanych. Wpisują w wyszukiwarkę hasło dobry ośrodek leczenia uzależnień i co widzą. To ciekawe, że brak skromności przeważa w ogłoszeniach. Już szczytem bezczelności jest pewien Pan Marek, reklamuje się jako „dobry ośrodek” choć żadnym ośrodkiem nie jest, żeruje na ludzkim nieszczęściu, osobach w kłopocie.
Dobry Ośrodek Leczenia Uzależnień to placówka która spełnia wszelkie wymagania stawiane zakładom odwykowym. Wbrew pozorom nie ma takich wiele, większość tzw. Klinik odwykowych liczy na nieświadomość pacjentów, chce nadrabiać powołaniem, bez niezbędnej wiedzy.
Jeżeli już zdecydowałeś się na wybór formy leczenia stacjonarnego, stać Cię na leczenie poza trybem ubezpieczeń, warto trochę rozejrzeć się po rynku. W zasadzie w Polsce Twój wybór jest zawężony do dwóch placówek. Jedna jest położona pod Warszawą druga pod Bełchatowem. Resztę można śmiało nazwać amatorami lub osobami podejrzanymi o popełnienie przestępstwa.
Oczywiście znajdziesz ogłoszenia podobne w treści np. z miasta Krakowa, jeżeli chcesz aby Wacław podłączył Ci kroplówki i dalej zajmował się Twoją terapią, spróbuj. W końcu Wacław przez 20 lat pił wódkę i był wielokrotnie odtruwany, więc co nieco wie. Zamówi Ci posiłki z McDonalda, powie kilka frazesów, zabierze na miting AA. Pewnie ma jak najlepsze chęci, jednak leczeniem, a już tym bardziej Kliniką leczenia uzależnień nazwać placówki „Wacława” nie można.
Wybaczcie mili moi ten sarkastyczny ton, jednak tak wyglądają polskie odwykówki, prowadzone przez byłych alkoholików, którzy planują zarobić na tym co w życiu umieją czyli piciu alkoholu.
Uwierzcie, że łatwo dać się oszukać, nawet sławy polskiego leczenia odwykowego są na bakier z prawem, polskie guru proponuje terapie stacjonarną w szemrany sposób, w wynajętych pokojach, superwizorzy swoimi nazwiskami promują nielegalne placówki, osoby pracujące w PARPA reklamują tożsame.
Niby to wszystko narzekanie, tylko czy osoby oszukujące, nie spełniające podstawowych norm prawnych, nepotycy, mogą być autorytetem. czy mają wystarczającą moc sugestii, która jest niezbędna w trakcie terapii.
Uważamy, że tzw. polska psychoterapia uzależnień to wielka ściema, osoby z lobby to ludzie wyłudzający publiczne środki finansowe na własne korzyści. Tzw. eksperci są guru w kilkudziesięciu organizacjach za nasze podatki, sami sobie nadają tytuły, specjalizacje. Pisano o tym po kontroli NIK, nawet Dyrektor Parpy stracił urząd, niewiele się zmieniło. Dalej kosi publiczne dotacje.
Czy musi dochodzić do kolejnych nieszczęść aby Prokuratura, Ministerstwo Zdrowia, PARPA, wykonały czynności za które pobierają pensje. Jako podatnicy mamy prawo oczekiwać ochrony Państwa w tak ważnych kwestiach. Czego i wam życzę drodzy czytelnicy w wyborze dobrego Ośrodka Leczenia Uzależnień.